W dniu 2 maja b.r. w miejscowości Chałupki Przeworskie w pobliżu lasu leśnictwa Białobrzeżki, Nadleśnictwa Sieniawa pojawił się żubr. Jest to samiec. Jak informują nowiny24.pl, osobnik ten widziany był wcześniej w Cieszacinie Małym k. Jarosławia, oraz w  Ożańsku niedaleko Przeworska. Wcześniej bo 30 marca żubr widziany był w kompleksie leśnym Nadleśnictwa Krasiczyn, w pobliżu miejscowości Średnia, niedaleko Przemyśla. Jeżeli jest to ten sam osobnik to sądząc po trasie i okresie czasu kiedy był widywany prawdopodobnie przywędrował on w nasz rejon z Bieszczad. Populacja bieszczadzkich żubrów co roku się powiększa. RDLP w Kośnie policzyła bieszczadzkie żubry. Policzono, że w lasach żyje 668 osobników tego gatunku. Być może to jest powodem, że niektóre osobniki opuszczają  Bieszczady szukając dla siebie miejsca  w innych rejonach. Dlatego możemy się spodziewać, że coraz częściej będą one szukać dla siebie nowego miejsca.

W historii odbudowy dziko żyjącej populacji żubrów w Polsce znane są przypadki wędrówek pojedynczych osobników. Niektóre żubry wykazywały stałe skłonności do takich samodzielnych podróży. W 1965 roku całej Polsce głośno było o niecodziennej wędrówce byka Pulpita. Wędrował on z Bieszczad przez południową Polskę. Na swej drodze wywoływał dużą sensację. Udało się go złapać i wrócił on z powrotem do rezerwatu.

Czas pokaże, czy żubr zaobserwowany pod koniec marca na granicy powiatu jarosławskiego i przemyskiego, a obecnie na terenie przeworskim jest tylko wędrowcem, czy może szuka dla siebie nowego miejsca do życia.

Tekst: Tomasz Mikulski

Zdjęcia: Kamil Bury